czas robienia paznokci

karolciaa

dziewczyny ile Wam mniej wiecej czasu schodzi przy robieniu pazurków?
jak zaczynałam to było ok 4 godzin teraz to od 1,5godziny do 3 zalezy jakie zdobienie.

Blumea

srednia 2,5 godz - za duzo romawiamy Very Happy

Niewiadoma

Ojjj u mnie bylo śmiesznie z tym akrylem Wink

hehe najpierw 4 a teraz bedzie gdzies 3- 2,5 h ... no i to tez zalezy ... bo czesto robie tzw przerwe przed pilowaniem Wink

siusiu, papierosek klientki szybko coss przekąszę... bo jak zaczynam to nie jestem głodna a potem to mi burczy ze ho ho Wink

to chyba przez ten liquid Very Happy

ryba_2000

U mnie wszystko zależy od tego co klientka sobie zazyczy i oczywiście od tego czy paląca czy nie paląca. ALe tak średnio 1,5 - 3 godz. W zależności od zdobienia.

AniaM

ja mowie caly czas bo by mi klientki pozasypialy.Tylko jak gadam to na nie nie patrze i robie bez przerwy.Nowy modelaz 1 i 15 minut , odnowa 1 godz. uzupelnienie pol godziny. Wydaje mi sie ze juz o czasie pracy byla tutaj mowa:) Bo pisalam ile mi to zajmuje:)

karolciaa

jesli była to przepraszam najmocniej ;p

AniaM

Nie ma za co bo moze to ja sie myle:)

etusia

mi też średnio 2-3h w zależności od rodzaju zdobienia Smile

zlotko87

gdzieś temat już była ale nie chce mi się szukać- lenia mam dziś.
mi zajmują pazury od 2 do 4 godzin. Chyba że przychodzi moja koleżanka to nawet 6 Very Happy

vanikaa

U mnie to tez jakies 2-3 godzinki. Smile

yourdrug

u mnie no to wiadomo tak jak u kazdej z wac w zaleznosci od zdobienia od 2 do 3h i od klientki tez to zalezy bo jak jade do szwagierki to zajmuje to nam czasem do 6h ale to jest na tej zasadzie ze ja sobie pojde na zewnatrz wiadomo po co ona usypa mala albo robi naszym chlopaka cos do jedzenia ploteczki itp:)

Blumea

A Pani u ktorej pracuje powiedziala mi dzisiaj zebym tyle do klientek nie gadala, bo za wolno robie, myslalam ze padne, umie sie odszczeknac ale tak mnie tym zaskoczyla.. pazurki zrobilam w 2.15 min i to jest za dlugo...

marta254

u mnie zalezy od zdobienia ale srednio 2,5-3godz

vanikaa

Zreguly szefom zawsze cos przeszkadza, a jak nie maja sie do czego przyczepic to se znajda moze tak bylo w twoim przypadku, nie przejmuj sie Blumea, zagroz jej ze odejdziesz to inaczej bedzie gadac. Laughing

AniaM

Joasiu nie denerwuj sie , wysluchaj i pusc to w powietrze.Moja eks szefowa tez taka byla, ale z biegiem czasu zrozumialam ten jej pospiech.Jak sobie dobry czas wyrobisz to i z biznesem bedzie lepiej.Dzisiaj trzeba byc szybkim.Mam pare klientek ktore sa wymagajace placa dobrze, ale dla nich pieniadz to czas i na odwrot i dla takich trzeba sie wlasnie starac. A poza tym konkursy wszelakie tez sa na czas. Moje pierwsze mistrzostwa byly takie ze sobie prawie rady nie dalam no fakt 3 godz. nad frenchem wtedy zdawalo mi sie ze mam czasu malo, no a dzisiaj sie z tego smieje Smile

No i jeszcze cos jak masz malo klienteli to zostaw sobie dla kazdej klientki pare minut wiecej, ale jak juz nie bedziesz miala ich gdzie wciskac to wtedy zastanawiaj sie jak temu problemowi zaradzisz? A rozwiazaniem jest wlasnie skrocenie czasu pracy.Od kazdej zrobionej pani zabierasz piec minut i jedna na dzien mozesz juz dodatkowo dopisac do terminarza. T