ZWIERZAKI

karolciaa

postanowiłam założyć temat dotyczący zwierzaków. Pochwalcie się swoim pupilem Smile

Anna Khan

teraz niestety nie mam zadngo ale przed wyjazdem mialam takie malenstwo
Sara

krola

chciałabym mieć kota, takiego obrażonego leniwego persa ^^ Very Happy

etusia

ja też nie mam w tej chwili żadnego zwierzaka, ale to szczęście mojego faceta:
Miśka Smile

jak tylko wróci moja mama ze starym moim telefonem, pokażę też moje kochane szczęście, któremu się zmarło ponad rok temu Sad

za to jak tylko się wyprowadzę z domu, to kupię sobie takiego oto przytulaka *___*

albo takiego Very Happy

od zawsze marzę o szczurze *___*

krola

szczurki są fajne na zdjęciach,ale umarłabym jakbym miała coś takiego dotknąć.
cudaśny kotek Very Happy

qzik

Szczurki są super!! Kiedyś strasznie chciałam mieć ale mieszkając z rodzicami niestety nie mogłam...a później sprawiłam sobie kota, więc szczurek raczej niewskazany.
Jutro wstawię fotki mojego zwierzyńca

zlotko87

Ja miałam cały zwierzyniec Smile

niestety fotek brak Sad

Niewiadoma

Łooooj... moje małe zoo ... Smile

Papuga- Markus
Króliczek- Miśka
Wąż- Tiger
Szczur- Paskuda ( ale to facet Wink

)
no i rybki ... ale imion nie pamietam Very Happy

Fotki wrzucę jak tylko będę mogła Wink

Niewiadoma

[url][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][/url]

a ta papużka co jest na górze to Maximus. Była u mnie przed Markusem... ale uciekła przez balkon... więc teraz moja rodzinka jest bardzo ostrożna Smile

Rybek może nie widać na fotce... ale to pyszczaki Smile

takie zwykłe akwariowe też mam Smile

hie hie

Niewiadoma

przepraszam za poszerzenie forum...ale ja nie wiem jak to sie dzieje... mam małe foto ale zawsze dokleją mi taki pasek biały z niebieskim napisaem po boku...;/ wrrrr

zlotko87

uwielbiam węże Smile

vanikaa

Tez kiedys chorowalam na weza, pajaki tez sa fajne. Niestety mam w domu tylko rybke tzn. moja corka ma.

zlotko87

pająków to się boje wszystkich... nie ważne czy duży czy mały... taka jakaś fobia chyba :/ tzn te małe zabiję ale do większych już kogoś wołam.

vanikaa

Szczerze to ja tez sie boje, na reke bym nie wziela ale jak sa w terrarium to moge je obserwowac godzinami. Smile

Niewiadoma

Mójego faceta brat ma 2 pającki... tarantule... któregoś dnia im sprzatał i polozyl na podlodze... ogonie nie sa to ruchliwe zwierzaki ale ja sie ich paniecznie boje... Widzac jak kladzie go na ziemi krzyknelam "zwariowales? przeciez to skacze nie waz sie teo klasc w pokoju w ktorym sie znajduje"... po chwili zgodzilam sie na siedzenie z tym paskudztwem jezeli tylko cos bedzie nas dzielic i szwagier wybral jego male terarium.. wyszedl z pokoju... a ja sam na sam z pajakiem... nagle pajak ruszyl jednym odnozem.. o matko.. chyba cala kamienica mnie slyszala... jak male dziecko sie zaczelam dusic przez moj krzyk i płacz... 30 minut sie uspokajałam... a on tylko ruszył nóżką... od tamtej pory pukam w jego tererum zeby go przestraszyc tak jak on przestraszyl mnie... ale to chyba nie dziela hehe arachnofobia... to jest stanowczo moja choroba Wink