Kształt paznokci

Blumea · Wysłany: Nie 21:03, 28 Mar 2010 Temat postu:

a i jeszcze o pazurkach... ja zawsze nosilam kwadraty ale zdecydowanie teraz jestem za szpicami choc mam ochote na troszke dluższe migdalki Smile

zlotko87 · Wysłany: Pon 9:14, 29 Mar 2010 Temat postu:

Agniesz1ka · Wysłany: Pon 10:09, 29 Mar 2010 Temat postu:

Ja przeważnie robię sobie kwadraty, ale ostatnio mam chrapkę na sztylety, tylko nie potrafię sobie wyobrazić jak ja będę cokolwiek z takimi pazurami robiła.

Blumea · Wysłany: Pon 10:36, 29 Mar 2010 Temat postu:

Wtakich pazurkach robi sie wygodniej niz w kwadratach, i sa o wiele dluższe , polecam Smile

Agniesz1ka · Wysłany: Pon 10:45, 29 Mar 2010 Temat postu:

Właśnie dużo dziewczyn mi to mówi, spróbuję i chyba się przekonam, tylko jak przekonać do tego mojego narzeczonego, on jak widzi takie szpony to .... lepirj nie mówić Smile

Blumea · Wysłany: Pon 10:55, 29 Mar 2010 Temat postu:

przyzwyczai sie, nie rob sobie bardzo dlugich a potem Ci odrosna i ty sie przyzwyczaisz i on Smile

justyna1985r · Wysłany: Wto 7:45, 30 Mar 2010 Temat postu:

ja tez zawsze robie kwadraty ale podobnie jak agnieszka mam ochote na sztylety tyle ze nie wiem czy sa praktyczne przy malutkim dziecku, fakt ze juz w chodziku pomyka ale poje sie przy przybieraniu, czy ktoras z was miala sztylety przy dzieciaczkach?

ryba_2000 · Wysłany: Wto 8:40, 30 Mar 2010 Temat postu:

też z chęcią bym ponosiła szpicki ale przeraża mnie długośc. Może spróbuj na pocz atek zrobić takiej długości jak nosisz kwadraty? I stopniowo coraz dłuzsze.

kotek2121

Robiłam ostatnio sztylety i to bardzo bardzo długie na konkurs i prócz tego że długość mi haczyła to były serio bardzo przyjemnie wygodne. Edge też są bardzo wygodne ale dość ostre, że idzie się zadrapać. Ja osobiście noszę ostatnio edge ale zazwyczaj robię sobie na przemian jednak migdałki i kwadraty ^^

qzik

Co do sztyletów przy moim dwuletnim dziecku to zrobiłam na konkurs i zanim nie spiłowałam to prawie dobę w nich chodziłam. No niestety ciężko było z przebieraniem, myciem etc. Nawet dziecko się kilka razy żaliło że "ałaa". Ale tak sobie myślę, że jest to kwestia nabrania wprawy bo na początku nosiłam krótkie paznokcie żeby małej nie zadrapać, zranić a później coraz dłuższe i dłuższe. Może i sztyleciki kiedyś będą Wink

szyszunia557

Powiem Wam ,że w życiu bym siebie nie podejrzewała, że kiedyś zrobię sobie szpice czy "przerośnięte migdałki" Exclamation

Wszyscy mówią, że wygodne ale jak się samemu nie przekonasz to nikt Cię nie przekona ! Plusy: bardzo ładnie wysmuklają krótkie i grube paluszki / takie jak moje /, wbrew pozorom łatwiej uzyskać prawidłowy kształt paznokcia niż przy kwadratach, można "napakować" dużo ozdób, bo są długie i nikt nie przejdzie obok nich obojętnie Exclamation

Wzbudzają zazdrość pań i, o dziwo, zachwyt panów. Każdy może mieć frencha na tipsie, bo salonów ze stylizacją, jak grzybów po deszczu, ale szpice są rarytasem Exclamation

Mój mąż był trochę przerażony, ale jak go podrapałam po pleckach, od razu je pokochał ! To dobry sposób na marudzącego na Wasze paznokcie faceta Wink

Minusy: trudno zapiąć guziki, zwłasza w opiętych spodniach Embarassed

, trochę trudno pozbierać drobne i ciężko pisać na bardzo płaskiej klawiaturze. Ale plusów i tak jest chyba więcej, więc polecam Exclamation

Blumea

kwestia wprawy, nauczysz sie szybciutko...
aja teraz zrobilam sobie migdalki Smile

krola

miałam szpice przez 2-3 dni i myślę sobie : "nigdy więcej!" czułam się w nich jak kaleka, nieraz uderzyłam się nimi w ścianę,co sprawiło mi ogromny ból. może jestem staroświecka, ale raczej zostanę przy kwadratach.

Agniesz1ka

Ja właśnie wczoraj swoje szpice spiłowałam, masakra, ja się nie przyzwyczaję, nosiłam je tydzień, ale nie daję rady, rano, jak się przebudziłam, chciałam przetrzeć sobie oczy, omal nie wydłubałam sobie oka, hahaha, zapomniałam, że mam takie długie i ostre paznokcie, nie jednak to nie dla mnie, zdecydowanie kwadraty lub migdałki:-)